Sztuka stymulacji nerwu błędnego, czyli nauka
samokontroli
Nasz organizm to system naczyń połączonych, które jako całość dążą do tego, żeby utrzymać
równowagę. Każda mała zmiana będąca np. odpowiedzią na czynniki zewnętrzne powoduje
kaskadę kolejnych, które pomagają w samoregulacji. Jednym z przykładów takich zależności
jest oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (ang. HPA- hypothalamic-pituitary-adrenal axis),
która odgrywa kluczową rolę w mechanizmach regulujących odpowiedź na stres 1,2 .
Podwzgórze jest strukturą mózgu zlokalizowaną na wysokości skrzyżowania nerwów
wzrokowych. Jego rolą, po otrzymaniu informacji o sytuacji stresowej, jest zapoczątkowanie
kaskady biochemicznych reakcji. Podwzgórze otrzymuje sygnały od współczulnego układu
nerwowego (odpowiedzialnego za reakcje walcz/uciekaj) i w odpowiedzi wydziela
kortykoliberynę, która z kolei wpływa na działanie przesadki.
Przesadka mózgowa to gruczoł znajdujący się za zatokami przynosowymi. Odpowiada za
produkcje wielu hormonów, w tym oksytocyny (substancji istotnej w kontekście procesów
zapłodnienia oraz porodu). W odpowiedzi na kortykoliberynę produkowaną przez
podwzgórze, przesadka zaczyna wydzielać adrenokortykotropinę, która wpływa na komórki
kory nadnerczy. Dodatkowo substancja ta bierze udział w regulacji cyklu dobowego oraz
działa przeciwzapalnie i przeciwalergicznie.
Nadnercza to parzysty gruczoł znajdujący się na górnym biegunie nerek. Odpowiadają m.in.
za produkcje hormonów płciowych (androgenów) oraz wydzielanie adrenaliny. Gdy do
nadnerczy dotrze kortykotropina, w odpowiedzi rozpoczynają produkcję
glukokortykoidów (m.in. kortyzolu). Substancje te wpływają mobilizująco na różne tkanki,
zwiększając dostępność źródeł energii poprzez indukcję lipolizy (enzymatyczny proces
rozkładu kwasów tłuszczowych) i proteolizy (rozkład białek). Oddziałują również na
aktywność podwzgórza i przesadki, regulując i kończąc reakcję stresową, co zamyka nam
trójkąt HPA oparty na sprzężeniu zwrotnym oraz przygotowuje organizm do walki bądź
ucieczki. Następuje wzrost stężenia glukozy we krwi, co przyspiesza rozkład kwasów
tłuszczowych do ciał ketonowych oraz daje organizmowi energię do tego, żeby poradzić
sobie w trudnej sytuacji. Po ustaniu zagrożenia, układ współczulny stopniowo wraca do
stanu równowagi, na rzecz aktywacji układu przywspółczulnego, który wspiera regenerację i
umożliwia ciału odpoczynek.
Wykazano, że w opisanym wyżej ujemnym sprzężeniu zwrotnym ważną rolę odgrywa
również cykl dobowy, który reguluje wydzielanie hormonów 1 . Kortyzol wydzielany jest przez
nadnercza pulsacyjnie, a jego stężenie poranne jest najwyższe. Światło dzienne odbierane
przez nerwy wzrokowe oddziałuje na jądra nadskrzyżowaniowe (SCN), które zlokalizowane
są w podwzgórzu, a ich rolą jest regulowanie rytmu sen-czuwanie. W reakcji na światło
następuje zwiększenie produkcji kortyzolu oraz takich neuroprzekaźników jak noradrenalina,
co pomaga utrzymać organizm w stanie czuwania. Wieczorem poziom tego hormonu
powinien być znacząco niższy, co ułatwia naturalne przywrócenie stanu równowagi osi HPA.
Z drugiej strony zaburzenia rytmu dobowego negatywnie wpływają na równowagę relacji
podwzgórze-przysadka-nadnercza, a organizm nie jest w stanie tak łatwo powrócić do stanu
równowagi. Skutkiem tego jest rozdrażnienie i wykazywanie nieadekwatnie silnych reakcji w
stosunku do bodźców stresowych.
Sytuacja zaczyna się jeszcze bardziej komplikować w obliczu utrzymującego się wysokiego
poziomu stresu i tym samym długotrwałej produkcji kortyzolu 1 . Organizm próbując wrócić do
poziomu równowagi zaczyna wykorzystywać zgromadzone dotychczas zasoby, co może
prowadzić do różnego rodzaju zaburzeń na poziomie metabolicznym. W zaistniałej potrzebie
dostępu do energii kortyzol uwalnia magazynowaną glukozę, co w długiej perspektywie
może powodować wystąpienie insulinooporności. Taka sytuacja ma negatywny wpływ nie
tylko na układ pokarmowy, ale również na układ odpornościowy i naczyniowy oraz może
prowadzić do występowania problemów z regeneracją organizmu, napadów paniki czy
wystąpienia stanów depresyjnych.
Słuchając ciała…
Stres sam w sobie nie jest niczym złym, a nasz organizm ma wykształcone odpowiednie
mechanizmy, żeby sobie z nim radzić. Problem zaczyna się, gdy nie dajemy sobie czasu na
rozładowanie emocji, żyjąc w ciągłym pędzie. Organizm przekazuje nam jasne sygnały, kiedy
potrzebuje odpocząć, musimy go tylko posłuchać. Gdy jesteśmy w trybie uciekaj/walcz nasz
oddech jest przyspieszony i spłycony. Jeżeli ten stan się utrzymuje, to możemy doprowadzić
do powstania nowego wzorca oddechowego, który będzie niósł ze sobą dodatkowe
konsekwencje, w tym spowolniony metabolizm czy problemy z utrzymaniem uwagi.
Właściwy oddech angażuje mięśnie dolnożebrowe i przeponę, dzięki czemu mamy
prawidłowy obieg limfy i krwi w naszym organizmie, a nasze jelita są pobudzane pracą
przepony 3 . Istnieją techniki oddechowe, które mogą nam pomóc w wyciszeniu. Wolne i
głębokie oddychanie stymuluje układ przywspółczulny. Istotny jest w szczególności sam
wydech – wydłużony aktywuje układ przywspółczulny i spowalnia aktywność układu
współczulnego.
Czasami jednak trudno się samemu zatrzymać i wrócić do kontaktu z własnym ciałem, a
wtedy warto poszukać wsparcia. Jedną z dostępnych form jest osteopatia, która może
pomóc w powrocie autonomicznego układu nerwowego do stanu równowagi. Praca
manualna powoduje obniżenie pobudzenia układu współczulnego oraz dzięki stymulacji
układu przywspółczulnego, pomaga w zniwelowaniu napięć na poziomie mięśni i tkanek. W
razie potrzeby zachęcamy do kontaktu.
- Sheng JA, Bales NJ, Myers SA, et al. The Hypothalamic-Pituitary-Adrenal Axis:
Development, Programming Actions of Hormones, and Maternal-Fetal Interactions. Front
Behav Neurosci. 2021;14. doi:10.3389/fnbeh.2020.601939 - Joseph DN, Whirledge S. Stress and the HPA Axis: Balancing Homeostasis and Fertility. Int
J Mol Sci. 2017;18(10):2224. doi:10.3390/ijms18102224 - How Breath-Control Can Change Your Life: A Systematic Review on Psycho-Physiological
Correlates of Slow Breathing – PubMed. Accessed March 27, 2024.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30245619/